Do wyjazdu jeszcze przeszlo 2 tygodnie. W TV podaja ze w Moskwie jakis kretyn wysadzil sie i zabil kilkadziesiat osob. Zonka zaczyna drefic. Przekonuje ja ze przeciez nie codziennie ktos sie wysadza.
W zasadzie juz moglbym wyjechac. Informacje zebrane. Sprzet sprawdzony kilka razy ale bilety na 12 lutego. Przylatujemy 13 hehehe.
Pogoda w Wiedniu paskudna. Nienawidze zimy !