Po latach czytania ksiazek o piratach udalo mi sie namowic zone na wyjazd wypoczynkowo-poznawczy na Karaiby. Wykupilismy wycieczke a austryjackiego biura podrozy placac jedynie 1460 euro za 15 dni przygody. Podwiezieni przez sasiada jestesmy juz na lotnisku gdzie lekko podniecony wyjazdem wychylam piwko. Spotykam tez Turka z mojej firmy ktory jedzie na miesiac do domu po 4 latach nieobecnosci. Ania zlosci sie ze do ostatniej chwili siedze w barze zamiast karnie ustawic sie w kolejce do gate'u. Mowie jej ze bez nas samolot nie odleci i czekam az kolejka sie zmniejszy. Na 26 min. przed odlotem wchodzimy do samolotu i zajmujemy swoje miejsca. Samolot wypelniony po brzegi. Lecimy.