Lotnisko w Dubaju sprawia dziwne wrazenie. Jest to polaczenie kiczu z elegancja. Tlumy ludzi zalegajacych wszystkie wolne miejsca. Idziemy do duty free gdzie kupuje flaszke srodka odkazajacego. Andrzej i Halina spaceruja a Ania gania miedzy stoiskami z kosmetykami. Czys biegnie nam dosyc szybko . Po wypiciu piwka idziemy na gate skad mamy leciec do Colombo.